Geoblog.pl    seba    Podróże    Grecja - luty 2008 / Greece - February 2008    Wreszcie w Atenach
Zwiń mapę
2008
10
lut

Wreszcie w Atenach

 
Grecja
Grecja, Athína
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1600 km
 

Hej!

Wczoraj dolecielimy :)

Ateny z lotu ptaka wieczorem są bardzo rozświetlone a w oczy rzuca się niesamowicie symetryczne rozplanowanie ulic. Pamiętamy, że czas w Grecji o godzinę do przodu. Było zaskakujące lądowanie w strugach deszczu i niezłych przechyłach. Po pierwsze lotnisko w atenach to bajka! Duże i przestronne - a tanie linie lotnicze też mają swoje rękawy do wyjścia.
Jazda w autobusie linii X95 była traumatycznie ciasna ale po 40 min. dotarliśmy do placu Sintigma (chyba). Stamtąd metro i już hostel.
Hostel super - genialny! Po pierwsze tani ok 8 Euro za osobę. Po drugie wylądowaliśmy jakimś cudem w hoteliku obok a nie samym hostelu - gdzie warunki były świetne, a my daliśmy ciała nieumiejąc obsługiwać klimatyzacji...

Dzisiaj rozpoczęło się leniwo. Potem postanowienie zostania w hostelu dzień dłużej - i niestety przeprowadzka do gorszego pokoju już we właściwym hostelu.
Postanowiliśmyu dziś zwiedzić muzeum archeologiczne a potem co się da mając na uwadze, że w Atenach będziemy też jutro.

W muzeum okazało się, że niedziele od pażdzinika do marca są bezpłatne :D super sprawa! Szczególnie Gosia jako "nie-student" skorzystała. I potem prędko na Akropol też dziś darmowy :D

Muzeum zachwycało mnogością na prawdę nieźle zachowanych eksponatów od neolitu po II w. naszej ery. Nie ma co się rozpisywać - trzeba zobaczyć!

Akropol zawiódł! Pergamon zdawał się sto razy klimatyczniejszy. Większość w rusztowaniach, nie można wchodzić - często nawet zbliżać się - do wnętrz. Porażka! O wiele ciekawsze są okolice Akropolu: jak choćby mały bizantyjski kościółek czy rzymska agora. Na koniec pochodziliśmy po historycznie turckiej dzielnicy, gdzie ma miejsce targ staroci.

Same Ateny z lotu ptaka ładniejsze. Z dołu bez ładu i składu, brudne, mało klimatyczne - i wszędzie takie samo! :/

To tyle na gorąco. Lecę na herbatę :) Następny wpis nie wiem kiedy ale jutro wieczorem wsiadamy w pociąg do Kalamaty - może będzi ciplej i słoneczniej :) - bo jest chłodno i wietrzenie (na szczęscie nie pada).

Pozdrowienia,
Seba
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
seba
Sebastian P
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 1 komentarz1 94 zdjęcia94 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
14.07.2009 - 22.08.2009
 
 
06.07.2006 - 24.08.2006